Publiczne Gimnazjum im. Jana Deszcza w Miechowicach Wielkich

image1436image1424deszcz janphoto04

 

Dr JAN DESZCZ

był osobą o życiorysie pięknym, bogatym i jednocześnie niezwykłym.
Urodził się 20 czerwca 1918 roku w USA w Pittsfield  w stanie Massachusetts jako syn Stanisława i Marii z domu Kowal. Oboje pochodzili z Ujścia Jezuickiego, a do Ameryki wyjechali za chlebem. Jan był ich trzecim dzieckiem po Władku i Heli. W Europie kończyła się I wojna światowa i rodzice postanowili, aby mama wróciła z dziećmi do kraju, który odzyskiwał niepodległość. Przypłynęli do Gdańska we wrześniu 1920, a następnie zatrzymali się w Ujściu Jezuickim, by po zakupie kilku morgów ziemi i drewnianego domu osiedlić się w Wietrzychowicach. Niebawem przyszła na świat młodsza siostra Jana Kasia. Tutaj Jan uczęszczał do szkoły powszechnej, miechowickiej ochronki, a następnie do tarnowskiego gimnazjum (dzisiaj I LO im. Kazimierza Brodzińskiego). Pani Maria z wielką pieczołowitością dbała o katolickie wychowanie dzieci. Zarówno Władysław, jak i Jan byli ministrantami.

Jan od początku wykazywał wielkie zaangażowanie społecznie. Ucząc się gimnazjum pracował w PCK, Sodalicji Mariańskiej i Harcerstwie. Po maturze w 1938 roku został przyjęty na pierwszy rok medycyny w Uniwersytecie Jagiellońskim.

Wojna 1939 roku przerwała rozpoczęte studia medyczne. Jan Deszcz pełen energii próbował różnych zajęć, także w tarnowskim szpitalu, ale ten po bombardowaniu ewakuowano. Rozpoczęła się jego rowerowa wędrówka po Południowej Polsce w poszukiwaniu szpitala: Dąbrowa, Kielce, Kolbuszowa, Rzeszów, Nisko, Stalowa Wola, Łańcut aż dotarł do Tomaszowa Lubelskiego. Tam został wcielony jako ochotnik do kolumny sanitarnej dywizji piechoty, z którą przewędrował przez Zamość, Krasnystaw do Łucka. 17 września wojska sowieckie wkroczyły na terytorium Polski. W miejscowości Busk zostali rozbrojeni i rozproszeni. Po prawie miesięcznym pobycie we Lwowie i kilkakrotnej próbie przeprawy przez San do okupowanego kraju dotarł na Wszystkich Świętych do domu.

Niebawem został zaprzysiężony i przyjęty do konspiracyjnej organizacji ZWZ. Ze względu na zainteresowania i zdobyte umiejętności zorganizował służbę sanitarną na terenie placówki, a następnie obwodu. Został też rezydentem wywiadu wojskowego. Był również łącznikiem Komendanta Obwodu i kolpor­terem prasy konspiracyjnej. Po odbyciu specjalnego szkolenia został mianowany kierownikiem gminnej kolumny sanitarno-epidemiologicznej, co pozwoliło mu zatrudnić kilkanaście osób i tym samym zabezpieczyć je przez pewien przed wywozem na przymusowe roboty do Niemiec. Działalność służby sanitarno-epidemiologicznej pozwoliła m.in. opanować rozwijającą się na Wyspie epidemię duru brzusznego. Pod kierunkiem organisty Wojciecha Grzanki brał udział w organizacji chóru kościelnego. Rok 1940 był dla Jana brzemienny w wydarzenia. Liczne aresztowania w miejscowej organizacji przerwały na pewien czas działalność konspiracyjną Jana. Jemu szczęśliwie udało się uniknąć aresztowania, ale musiał przez pół roku ukrywać się na plebani w Grobli. Nie zrezygnował jednak z działalności konspiracyjnej.

Na początku 1944 roku w Dąbrowie Tarnowskiej otwarto szpital powszechny. Jan został tam zatrudniony jako woluntariusz. Udzielał pomocy nie tylko zarejestrowanym pacjentom szpitala, ale także ratował życie partyzantów. 4 maja 1944 roku był dla niego dniem szczególnym. Na liście 60 osób zdekonspirowanych na terenie całej gminy było również jego nazwisko. Tylko telefon siostry Heli w samą porę go ostrzegł. Minął się dosłownie ze śmiercią. Musiał się ukrywać u swojej rodziny w Ujściu Jezuickim. Nie zaprzestał jednak działalności konspiracyjnej. Uczestniczył w akcji „III Most”. Lądowisko samolotu zabezpieczał jego patrol sanitarny. Ukrywał się w Jadownikach Mokrych na różnych kwaterach. Tutaj prowadził kursy opatrunkowe „Zielonego krzyża”. W czasie ograniczonej akcji „Burza” zorganizował szpitalik polowy, w którym opiekował się chorymi.

Gdy wojna dobiegła końca wrócił do szpitala w Dąbrowie Tarnowskiej. Dzięki interwencji jego i kilku innych osób udało się ocalić wiele sprzętu medycznego, co pozwoliło na prawidłowe funkcjonowanie oddziału chirurgii.

Gdy tylko otwarto wydział medyczny na Uniwersytecie Jagiellońskim Jan zdecydował się na kontynuację przerwanych przez wojnę studiów. Powrócił do Domu Medyków, w którym mieszkał przed wojną.

Kiedy w Wietrzychowicach powołano komitet budowy nowej szkoły, wśród członków tego gremium był również Jan Deszcz.

W Krakowie w Wojewódzkim Zarządzie PSL, naciskano, aby zorganizować młodzież chłopską. Nie udało się niestety odtworzyć przedwojennej Polskiej Akademickiej Młodzieży Ludowej. Zgodzono się natomiast na organizację „Wici’ akademickich, które stały się prężną organizacją głównie dzięki wielkiemu zaangażowaniu młodzieży wiejskiej, także Jana.

Na Uniwersytecie Jagiellońskim, uzupełniając skład zarządu Bratniej Pomocy Studentów UJ, powołano Jana Deszcza jako przedstawiciela medycyny na wiceprezesa „Bratniaka”. Także wiceprezesem tej studenckiej organizacji został Karola Wojtyła – reprezentant Wydziału Teologicznego. Po kilku miesiącach kurator Bratniej Pomocy prof. Stanisław Pigoń przekazał obowiązki tej wielkiej studenckiej samopomocowej organizacji Janowi Deszczowi. Bratniak odegrał ważną rolę w życiu Jana i innych studentów. Zarząd Bratniej Pomocy wydał odezwę do wzięcia udziału w święcie 3-go maja 1946 roku. Prezes Jan Deszcz poprowadził pochód od Kościoła Mariackiego pod dom partii. Pochód rozpędzono, a wobec uczestników zastosowano liczne represje. Członkowie „Bratniaka” stawali odważnie o uwolnienie aresztowanych i świadczyli za aresztowanymi na rozprawach sądowych, jeździli do rządu i do premiera. Jan aresztowany w czerwcu za działalność studencką został zwolniony po interwencji u premiera.

W wyborach parlamentarnych w 1947 roku Jan Deszcz kandydował na posła z mikołajczykowskiej listy PSL. Na walnym zebraniu „Bratniaka” w maju 1947 otrzymał absolutorium i uchwalono dla Niego godność „Bene Meristus BPSUJ”.

2-go lutego 1949 roku Jan Deszcz zawarł ślub z Józefą Kargol, koleżanką ze studiów, a 20-go kwietnia tego roku oboje uzyskali dyplomy lekarzy. Staże podyplomowe odbyli w klinikach w Krakowie, ale tutaj ich nie zatrudniono. We wrześniu 1949 roku został powołany do wojska, a po trzech miesiącach zwolniony jako niepewny politycznie. W styczniu 1950 r. udał się do Gliwic, gdzie podjął pracę w hufcach Służby Polsce i staż lekarski w Szpitalu Gliwickim na Oddziale Chirurgii Ogólnej i Urazowej. W szpitalu w Gliwicach pracował z żoną Józefą przez cztery lata. Pod koniec 1952 roku uzyskał specjalizację I stopnia z chirurgii ogólnej.

Często był powoływany jako lekarz komisji poborowej. Przez 2 turnusy był lekarzem 22-giej Brygady SP w Paczynie koło Gliwic. Okresowo pełnił też dyżury w Pogotowiu Ratunkowym i w szpitalu. Na początku 1953 roku został mianowany kierownikiem Górniczej Przychodni Lekarskiej przy kopalni Sośnica.

Pod koniec 1953 roku wykorzystując propagandowe hasło „Kadry dla Nowej Huty” doktor postarał się o przeniesienie wraz z żoną do Krakowa, gdzie w Nowej Hucie, w budującym się szpitalu rozpoczęli oboje pracę. On otrzymał etat na oddziale chirurgii ogólnej. Ponadto został zatrudniony społecznie w związku zawodowym służby zdrowia, z którego opinią tu się liczono. W 1957 roku uzyskał II stopień specjalizacji w zakresie chirurgii ogólnej, a następnie II stopień specjalizacji z chirurgii urazowej.

W 1959 roku zakończono budowę szpitala, a na oficjalne otwarcie i nadanie imienia Żeromskiego przybył minister zdrowia, który udekorował doktora Złotym Krzyżem Zasługi. Szpital zdobywał popularność. Aby usprawnić funkcjonalność, wydzielono w 1966 roku z oddziału chirurgii ogólnej oddział chirurgii urazowej, a później ortopedyczno-urazowej. Konkurs na ordynatora tego oddziału wygrał dr Deszcz, ale konkurs unieważniono, gdyż Pan Doktor zabezpieczał od strony medycznej procesję z Wawelu na Skałkę, co bardzo nie podobało się ówczesnym władzom. Konkurs powtórzono, ale wynik był taki sam. Pod wpływem presji środowiska władze zgodziły się, aby objął stanowisko ordynatora tego oddziału. Pełnił je nieprzerwanie od październiku 1966 aż do przejścia na emeryturę w 1992 roku.
Zyskał sobie wśród lekarzy wielkie autorytet i uznanie. Po roku 1989 przez ponad dwie kadencje był wybierany na stanowisko dziekana Rady Ordynatorów.
Swoje życie poświęcił dla stworzenia domu – Hospicjum św. Łazarza w Krakowie Nowej Hucie. Należał do grupy inicjatywnej powołującej w 1981 r. pierwsze w Polsce stowarzyszenie hospicyjne Towarzystwo Przyjaciół Chorych „Hospicjum”. Był członkiem Zarządu od chwili jego powstania, a następnie prezesem Towarzystwa w latach 1985 – 1994. Przewodniczył Radzie Seniorów od 1994 r.

W 1991 r. Zakon Rycerski i Szpitalniczy Św. Łazarza z Jerozolimy z Austriackiego Wielkiego Przeoratu przyjął Go do swojego grona, aby w chwili odrodzenia się Zakonu w Polsce powierzyć Mu funkcję Przeora Wielkiego Przeoratu w Polsce. Dr Jan Deszcz zmarł 15 marca 2003 roku w Krakowie. Osierocił żonę Józefę i pięć córek: Marię, Annę, Katarzynę, Janinę oraz Jadwigę. Żona Doktora, także wspaniały lekarz, razem z całą rodziną wspierała wiele instytucji katolickich i przeprowadzała kampanie na rzecz nienarodzonego życia. Zmarła w roku 2007.
Uroczysta msza pogrzebowa, celebrowana przez kardynała Franciszka Macharskiego w asyście 22 księży odbyła się w Arce Pana w Nowej Hucie. Doczesne szczątki Pana Doktora spoczęły w rodzinnym grobowcu na Cmentarzu Podgórskim w Krakowie.
Dr Jan Deszcz był wielokrotnie nagradzany. Wśród tytułów i odznaczeń są: Krzyż Polonia Restituta, Złoty Medal Batalionów Chłopskich, Krzyż Grunwaldu, Medal Bene Meritus – zasłużony dla Bratniej Pomocy Studentów UJ, złoty medal za Zasługi w Służbie Zdrowia, Srebrny Medal Cracoviae Merengi – Zasłużony dla Miasta Krakowa, tytuł Honorowy Obywatel Gminy Wietrzychowice.